Nemesis. W kosmosie nikt nie usłyszy twojego krzyku (patronat medialny)

Jeżeli śledzisz choć trochę informacje związane z grami planszowymi, to pewnie już dotarły do ciebie tego typu stwierdzenia “Nemesis to Alien na planszy“, “w końcu jakieś planszowe SF, w którym będzie można poczuć strach...”, “nie mogę się doczekać, premiera na Essen“. Jesteśmy fanami klimatycznych gier, lubimy gry SF, znamy dokonania Adama Kwapińskiego, więc naturalne było dla nas poznanie tajemnic tak komentowanego tytułu. Poznaliśmy “Nemesis” i już wiedzieliśmy, że decyzja zapadła. Bierzemy ją pod nasz patronat medialny. Tak, ta gra jest warta polecenia, a my właśnie rozpoczynamy cały cykl wpisów, które mają pokazać wam dlaczego tak jest.

“Nemesis” to kooperacyjna gra dla 1 do 5 graczy, w której nie każdy z graczy jest sojusznikiem. Powrotny lot statku kosmicznego na Ziemię zostaje przerwany przez awarię systemu. Wszyscy członkowie zostają wybudzeni z hibersnu. Rozpoczyna się poszukiwanie przyczyny błędu i próba naprawienia systemu w celu kontynuacji lotu na Ziemię. Jednak załoga ma problemy nie tylko ze statkiem. Coś złego wydarzyło się podczas ich snu. Ktoś rozbił komorę hibernacji i wyciągnął z niej jednego z członków załogi. Czy na statku jest pasażer na gapę? Podczas gry wszystko będzie miało znaczenie, a słyszane i generowane dźwięki to nie tylko element mechanizmów gry, ale bardzo dobrze znane z serii filmów “Obcy”, źródło klaustrofobicznego strachu.

Wspólnie z wydawnictwem Rebel oraz autorem gry, wspomnianym już Adamem Kwapińskim, pokażemy wam jak powstawała gra oraz jak będzie wyglądać w dniu premiery. Zaczynamy od podstaw, czyli “Dziennika projektanta”. Dzisiaj część pierwsza – “Strach się bać “.